wtorek, 10 lipca 2012

Orzeszki z ciasta.

Po wielu trudach wreszcie powstały. Co takiego? Orzeszki z kruchego ciasta z wspaniałym wnętrzem. Przepis w połowie z Przasnysza, w połowie z Lublina. Forma znaleziona po kilku miesiącach poszukiwań. Całe szczęście było warto. Opinie domowników i gości, których wczoraj przybyło sporo, są bardzo pozytywne. Koniec gadania, zobaczcie sami.


Przepis:
Składniki:

Ciasto:
  • kostka masła
  • 1/3 szklanki cukru pudru
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 żółtka
  • 1 jajko
  • 40 dag mąki krupczatki
Masa:
  • 0,5 szklanki mleka
  • 1 szklanka cukru
  • 3 łyżki kakao
  • 1 kostka margaryny
  • przesiane mleko w proszku
  • bakalie(opcjonalnie)
Ciasto zagnieść. Ta forma, którą my mamy nadaje się do pieczenia na gazie. Należy uformować kulki z ciasta i wypełnić formę. Piec około 2 minut z każdej strony. 
Aby zrobić masę należy zagotować mleko i do wrzątku dodać cukier i kakao. Następnie dodać margarynę. Gdy się rozpuści i ostudzi, dodać przesiane mleko w proszku i bakalie, jeśli ich używamy. 
Ciasto wypełnić masą i złożyć tak, aby wyglądało jak orzeszki.
Można posypać cukrem pudrem.



Tak wygląda nasza forma.

Myślę, że można też zrobić kruche babeczki i wypełnić je masą. Taką formę jak my mamy ciężko znaleźć, ale w niektórych miejscach można ją kupić. Także mam nadzieję, że wypróbujecie ten przysmak.




18 komentarzy:

  1. Orzeszki uwielbiam, chociaż jadłam je tylko raz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kocham orzeszki, ale z takim nadzieniem nigdy nie jadłam i bardzo żałuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. moja mama czesto robila takie orzeszki ... kupila ta maszynke od ruskow w latach '90 na bazarze ... pozniej pozyczyla komus ..ten pozyczyl jeszcze komus i juz do nas nie wrocilo bo mama zapomniala komu pozyczyla ;/
    a szkoda...

    i chyba nawet robila z tego samego przepisu co ty:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. właśnie, a gdzie można kupić taką formę? tylko na targach staroci? nie robią już takich? :( a orzeszki cud! uwielbiam takie smaczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciocia znalazła ją nam w Przasnyszu na bazarku. Kupiła od jakiejś Rosjanki, więc myślę, że nie tylko na targach staroci.

      Usuń
  5. Marż eo tych orzeszkach od kilku lat, bo pamiętam takie z przyjęć u mojej Babci :-)
    Dziękuję za ten cudny post, szukam teraz foremek i zabieram się do pieczenia.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że przypomniałyśmy ci dobre czasy:) Może będą jeszcze jakieś przepisy na te orzeszki, bo ciocia ma jeszcze inne, więc wypróbujemy na pewno:D

      Usuń
  6. Genialna foremka.
    Gdzie można taką kupić?

    OdpowiedzUsuń
  7. Przypomniał mi się ich smak... :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pamiętam takie ciastka jak przez mgłę i tę formę, ale to niestety było wieki temu. Po formie i po ciastkach zostało niestety tylko wspomnienie:-( Fajnie, że mi te ciastka przypomniałaś:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. piekłyśmy takowe z koleżankami z pracy, w pracy żeby nie było w sezonie zimowym :D obłędne!

    OdpowiedzUsuń
  10. Orzeszki wyglądają pięknie! Jak włoskie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ciekawe,czy smakują tak samo, jak kiedyś te,które robiła moja ukochana ciocia...jeśli tak, to nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba..!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja kupiłam na allegro :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale co z tym mlekiem w proszku , ile tego mam dodać?

    OdpowiedzUsuń