Wybaczcie, że ostatnio zaniedbuje bloga. Sama nie wiem czemu, może to brak czasu, a może pogoda, która skutecznie próbuje zepsuć mi nastrój. Dziś coś co może być obiadem, albo deserem. Naleśniki z nutellą i bananami jadłam po raz pierwszy nad morzem w jakiejś cudownej kawiarni. Tak mi posmakowały, że namówiłam mamę do zrobienia ich.
No i oczywiście przepis:
Ciasto na naleśniki znajdziecie tutaj. Pamiętajcie, że my podaliśmy przepis na dużą ilość.
Ponadto:
kilka bananów
nutella
śmietana kremówka 30%
polewa czekoladowa
Naleśniki smażymy według przepisu, smarujemy je nutellą. Banany obieramy ze skórki i odcinamy końcówki. Zawijamy banany w naleśniki. Śmietanę ubijamy i kładziemy obok naleśników(śmietana może być lekko posłodzona, ale lepiej nie przesadzać). Dekorujemy polewą czekoladową.
Lubicie Pocahontas?:) Czeska wersja tej piosenki mnie urzekła.
Do takich szybkich naleśników zawsze w lodówce mam śmietanę w spraju Linessa z Lidla bo nie zawsze jest czas ubic świeżą śmietanę:)musza smakowac wybornie.
Ja jestem nauczona do jedzenia naleśników z dżemem, raz, albo dwa próbowałam innej wersji. Pamiętam, że bardzo mi smakowała, wiec w sumie zastanawiam się czemu tak mało twórczo podchodzę do naleśnikowego tematu :)
z czekoladowym kremem i bananami jest bardzo słodko..;-))
OdpowiedzUsuńTotalne zasłodzenie... Totalnie pysznie. :)
OdpowiedzUsuńmniam:) idealnie na listopadowe nastroje :) taj jak i Pocahontas po czesku :)
OdpowiedzUsuńFakt, bardzo słodko, więcej niż jednego ciężko zjeść:)
OdpowiedzUsuńOj meega słodko :D
OdpowiedzUsuńmega słodko i mega dobre, w sam raz na taką ponurą pogodę:)
OdpowiedzUsuńNutella i banan razem, to musi być pyycha ;)
OdpowiedzUsuńObiad na słodko...mniam! U nas chyba Edyta Górniak śpiewała tą piosenkę, prawda?
OdpowiedzUsuńprzepisy na szybko są najlepsze ;) mniam!
OdpowiedzUsuńNa chandrę najlepsza jest czekolada! Twoje naleśniki są idealnym poprawiaczem humoru :)
OdpowiedzUsuńDo takich szybkich naleśników zawsze w lodówce mam śmietanę w spraju Linessa z Lidla bo nie zawsze jest czas ubic świeżą śmietanę:)musza smakowac wybornie.
OdpowiedzUsuńI ja dziś maiłem szybkie śniadanko i bardzo podobne do Twojego :)
OdpowiedzUsuńProsto i smacznie :D
OdpowiedzUsuńAle bym zjadła dzisiaj naleśników, a tak mi się nie chce robić:P Mogę poprosić o kilka sztuk?? :D
OdpowiedzUsuńDodając takie posty bardzo mocno narażasz moją silną wolę na wewnętrzną walkę :-), którą z przyjemnością przegram! :D
OdpowiedzUsuńJa jestem nauczona do jedzenia naleśników z dżemem, raz, albo dwa próbowałam innej wersji. Pamiętam, że bardzo mi smakowała, wiec w sumie zastanawiam się czemu tak mało twórczo podchodzę do naleśnikowego tematu :)
OdpowiedzUsuńW tym momencie to bym wszystko oddała za chociaż jednego takiego naleśnika! :)
OdpowiedzUsuńNutella z bananami i naleśniki-obłędne!:D
OdpowiedzUsuńuwielbiam naleśniki z takim nadzieniem - też pierwszy raz jadłam je gdzieś na wakacjach :)
OdpowiedzUsuńjak byłam mała to dziadek mi robił takie naleśniki z bananem i nutellą :)
OdpowiedzUsuńW wyobraźni już zajadam tego pysznego naleśnika :)
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam naleśników. Ale mi ochotę zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńMoje ulubione połączenie - banany i nutella! :)
OdpowiedzUsuńprzecież te na szybko są najlepsze. Każdy zabiegany, więc mało kto ma czas na stanie w kuchni pół dnia :)
OdpowiedzUsuńnutella plus banan <3
OdpowiedzUsuń