Przepis:
Składniki:
Ciasto:
- 170 g miękkiego masła
- 1 szklanka mąki pszennej
- 3 łyżki kakao
- 1 szklanka cukru
- 1/2 łyżki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 3 jajka
- 125 ml kwaśnej śmietany 18%
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 660g mocno schłodzonej kremówki (30 lub 36%)
- 2 opakowania śmietan fix
- 4 łyżki cukru
- 40 g czekolady lub czekoladowych wiórków
- 2-4 banany
- sok z cytryny
- masło do tortownicy
Po upieczeniu zostawić ciasto przez 30 minut w piekarniku. Kiedy je wyjmiemy pozostawić do całkowitego ostudzenia.
Z ciasta wyciąć krążek(ok. 1 cm od brzegu i około 1,5 cm na głębokość). Wyjąć łyżką odkrojoną część i pokruszyć do miski. Banany przekroić na pół, skropić sokiem z cytryny i ułożyć na cieście.
Śmietanę ubić z innymi składnikami. Na koniec wmieszać czekoladę. Wyłożyć na ciasto. Posypać pokruszonym ciastem i lekko przygnieść.
domowa wersja najlepsza! też gdzieś mam przepis zapisany, którego jeszcze nie zrobiłam x czasu:P może się wreszcie zmotywuje:)
OdpowiedzUsuń:) wspaniały kopiec!!! i na 100% pyszny!
OdpowiedzUsuńAle apetycznie wygląda! Ślinka cieknie :) Na pewno niebawem podobny pojawi się na moim stole, zainspirowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńkiedyś zaszufladkowałam kilka przepisów na to ciasto ale gdzieś mi zniknęły. Jestem ciekawa czy smakuje podobnie jak oryginał :)
OdpowiedzUsuńbardzo podobnie:)
Usuńmmm mi ten kopiec kreta z paczki nawet smakował, więc taki domowy to dopiero musi być pyszny ;)
OdpowiedzUsuńprzepis zapisuje;)
nie ma to jak domowe słodkości! :))
OdpowiedzUsuńMHmhmh musi być pyszne i podoba mi się, że domowym sposobem na ciasto z paczki, super!
OdpowiedzUsuńPięknie wyszedł :) Aż znowu mam na niego ochotę :)
OdpowiedzUsuńSuper! Zapiszę przepis! Kiedyś robiłam, ale ten kupny, wolałabym jednak przetestować domową wersje:)
OdpowiedzUsuńRozpływam się patrząc na to przepyszniaste zdjęcie
OdpowiedzUsuńWyślę Twój post znajomej, jej maż już z parteru dzwoni, zęby nałożyła mu to ciasto . Więc zanim dotrze na IV już na niego czeka krecie z pudełka. Domowy to domowy:)
OdpowiedzUsuńhaha tak jakby akurat nie kupiła, a mąż miałby ochotę, to ułatwi jej życie:P
Usuńmniam! uwielbiam kopiec kreta!
OdpowiedzUsuńPyszne ciasto - rewelacja !!! - najlepsze zawsze domowe, a nie z torebeczki ze sklepu :)
OdpowiedzUsuńApetyczny....porywam kawałek:)!
OdpowiedzUsuńSkradłaś nim moje serce! Faktycznie, przyjęło się, że kopiec kreta, to ciasto z paczki, ale zdecydowanie bardziej przemawia do mnie Twój przepis :)
OdpowiedzUsuńTakie domowe to z chęcią bym zjadła ;)
OdpowiedzUsuńOj, koniecznie muszę upiec krecika :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam kopca kreta! :)
OdpowiedzUsuńMusze kiedyś go zrobić, wygląda cudnie:D
OdpowiedzUsuńTaki z torebki nawet do pięt nie dorasta temu domowemu :)
OdpowiedzUsuńJuż go zapisałam, za tydzień z pewnością go spróbuję :)
OdpowiedzUsuńRobiłam z gotowca i bardzo mi smakował, teraz muszę zrobić samodzielnie bo z pewnością będzie lepszy:)
OdpowiedzUsuńwygląda super i pewnie tak smakuje:)
OdpowiedzUsuńPaulina, podziel się!!! choćby okruszkami ;)
OdpowiedzUsuńAle pyszności:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kopiec kreta, ale sama go jeszcze nigdy nie robiłam ;) Wygląda cudownie i na pewno jeszcze lepiej smakuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)