Gdzie ta wiosna?
Czy u was też pada dziś śnieg? Ja już mam dość zimy, przeziębień, ciepłych kurtek i całej tej szarości. Także wiosno, błagam cię, przychodź szybciutko!
Na pocieszenie kokosowe ciasteczka, na które przepis znalazłam tu.
Przepis:
Składniki:
- 250 g wiórków kokosowych
- 60 g masła
- 150 g cukru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 2 białka
Masło rozpuścić, dodać 100 g cukru i poczekać aż także się rozpuści. Dodać wiórki kokosowe i wymieszać. Białka ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodać resztę cukru, a następnie mąkę. Ubite białka wymieszać z masą z wiórków. Niewielkie porcje ciasta nakładać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 180 stopni przez około 15 minut.
no właśnie... gdzie ta wiosna... Może powinniśmy postawić na owocowe i kolorowe wypieki? ;>
OdpowiedzUsuńŚnieg i śnieg ciągle pada mam dość kataru i przeziębienia które twarzy ci już tydzień.
OdpowiedzUsuńA te ciasteczka pięknie i pewnie pyszne.
ależ pyszota! :)
OdpowiedzUsuńu mnie to śnieg sypie jak w środku zimy. widziałam dziś taki obrazek na facebooku - "pomagaj wiośnie, jedz śnieg":))) ciacha super!
OdpowiedzUsuńniedługo na blogach dania ze śniegu:) hit tej wiosny!
UsuńUwielbiam ciasteczka kokosowe. Przypomniałaś mi o nich! I narobiłaś mi na nie smaka! Może pójdę w Twoje ślady .. i upiekę jakieś słodkie "co nieco":)
OdpowiedzUsuńNo właśnie gdzie? Ale masz rację trzeba sobie życie umilić słodkościami, pycha!
OdpowiedzUsuńoj mam dość i to jak!!! a ciasteczka porywam wszystkie na rozgrzewkę :)
OdpowiedzUsuńo tak ja też chcę już wiosnę, a tu śnieg:( pyszne ciacha:)
OdpowiedzUsuńOj tak te ciasteczka przepędzą zimę:) Pyszne muszą być, uwielbiam kokos.
OdpowiedzUsuńu mnie też zima, więc częstując się tymi ciasteczkami mam nadzieję, że przepędzą one zimę już na dobre :-D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te delikatne kokosanki :) U mnie tez niestety zima, której już mam po dziurki w nosie :(
OdpowiedzUsuńu mnie też niestety wiosny nie widać :( ale ciasteczka wyglądają przepysznie! :)
OdpowiedzUsuńCzyli kokosanki! Lubię, polecam, zalecam, przekąszam z chęcią!:) U mnie również śnieżnie, ale co tam, kwiecień już za progiem, potem maj i lato <3
OdpowiedzUsuńczęstuję się! na pocieszenie z braku wiosny za oknem ;)
OdpowiedzUsuńTakie pocieszenie to ja rozumiem :}
OdpowiedzUsuń